LETNIE TRENINGI

 


Na początku lata dość dużo czasu poświęciliśmy na 4. element „Detekcji Doskonałej” - dojściu do źródła zapachu (o „Detekcji Doskonałej” pisałam kilka artykułów wcześniej). Dla nas jest to komenda „show me”. Oda zawsze była w tym dobra – to efekt treningu. Kiedy ćwiczyła nosework miała oznaczać zapach właśnie poprzez zatrzymanie nosa na źródle. Dzięki temu ten element przychodzi jej z dużą łatwością. Wydawałoby się rozwiązanie idealne, ale… jest jedno ale. Co jeśli próbka jest niedostępna i nos do źródła nie dosięga? Tutaj mamy jeszcze przestrzeń do pracy.

W oczekiwaniu na przeszukanie

Rysa i Mayday z dojściem do zapachu mieli więcej problemów – stad też potrzeba, aby się tym zając. Rysa bardzo emocjonuje się, kiedy oznacza i szczeka. Trudno jej opanować emocje, skupić się i na nowo zacząć spokojnie węszyć. Dla Maydaya dłuższy target nosem był nowością.

Złotą zasadą w treningu psa jest ćwiczenie jednej rzeczy na raz. Dlatego na jakiś czas zaprzestaliśmy lokalizacji i oznaczania, skupiliśmy się na targacie nosem.

Niestety nie mamy żadnych nagrań z powyższych treningów.

Efekty?

U Ody udało się trochę ograniczyć drapanie próbki – zachowanie, które czasem jej się przytrafia, a jest zupełnie niepożądane

Rysa opanowuje emocje trochę lepiej i pokazuje źródło zapachu.

Mayday zrobił duży postęp. Pojął: ”Aha, mam położyć nos na próbce i poczekać”. Super. Robi to spokojnie nie niszcząc próbki. U niego zmiana jest najbardziej widoczna.


Po kilku tygodniach treningu „show me” miałam obawę, że wszystko inne się „rozpadło”. Dlatego na wakacjach w Beskidzie Śląskim robiliśmy łatwe treningi lokalizacyjne. Sektory miały 400 – 500 m2, próbki w większości schowane były w trawie. Szybka lokalizacja. 2. element detekcji doskonałej. Właśnie te treningi możecie zobaczyć na dzisiejszym filmie:

https://youtu.be/E_y0ECPp-TQ

Dążąc do opisanego w w/w artykule ideału w kolejnych treningach będę pracować:

- w kwestii lokalizacji- nad pozostawaniem w napotkanym stożku zapachu i aktywnym do niego wracaniu. Takiego zachowania będę oczekiwała wiążąc coraz mocniej zapach z nagrodą. Tak, aby w głowie psa wytworzył się schemat próbka – nagroda, albo inaczej: „Musze dopaść ten zapach to będzie świetna zabawa. Teraz, szybko, nie mogę go przegapić!”

- w kwestii dojścia do próbki - nie jestem jeszcze usatysfakcjonowania czasem, jaki nos leży na źródle. Kilka sekund dłużej i będzie „doskonale”

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

PIES NA GRZYBY cz.3

PIES NA GRZYBY cz. 1

PIES NA GRZYBY wstęp